Ten o fragmentach układanki, czyli “Pozostawieni” [recenzja]
Czasami zdarza się tak, że tytuł ze świata szeroko pojętej kultury (książka, film, przedstawienie teatralne, czy jak w tym przypadku serial) „chodzi za nami” przez dłuższy czas, jednak z jakichś powodów po niego nie sięgamy, nawet jeśli z dobrych źródeł wiemy, iż może się on wpasować w nasze gusta. Tak właśnie było ze mną oraz recenzowanymi właśnie Pozostawionym od HBO, których włodarze stacji od pierwszego (2014) do ostatniego (2017) odcinka wymieniali jednym tchem i stawiali na tej samej półce, co inne swe kultowe tytuły, jak chociażby Rodzina Soprano, Prawo ulicy, Sześć stóp pod ziemią, czy Deadwood. Osobiście od rozpoczęcia przygody z The Leftovers powstrzymywały mnie skrajnie różne opinie o tejże…
Ten o “This Is Us” [recenzja]
Ciągle ewoluujący świat seriali dawno już przebił hity dużego ekranu. Nic dziwnego, skoro produkcje stoją na tym samym poziomie, jednak historia opowiadana w odcinkach daje nam więcej frajdy, kiedy losy bohaterów poznajemy na przestrzeni kilkudziesięciu, a nie jak to zazwyczaj bywa w filmach, dwóch godzin. Rokrocznie amerykańskie stacje telewizyjne zalewają rynek setkami nowych seriali, wśród których rzecz jasna znajdują się zarówno gnioty, jak i prawdziwe perełki, zyskujące z czasem status kultowych. Do uznawanych powszechnie za najwyższą półkę zaliczyć można chociażby Grę o tron, Rodzinę Soprano, Breaking Bad, Zagubionych czy Dextera. Wierzcie lub nie – serial omawiany w niniejszym tekście to ta sama, górna półka. Najwyższa z możliwych. This is us –…
Ten o “Sneaky Pete” [recenzja]
Sneaky Pete to jeden z największych błędów stacji CBS. Dlaczego? Ano dlatego, że nie jest to ich serial, a mógł nim być. To właśnie CBS późną jesienią 2014 roku podało informacje dotyczące planów rozpoczęcia produkcji. Zdjęcia wystartowały w marcu 2015, jednak dwa miesiące później stacja wycofała się z projektu. Trafił on ostatecznie do Amazonu, który od dawna próbuje – z marnym skutkiem – przebić się na rynek z dramatem mogącym w jakiś przynajmniej sposób konkurować z hitami Netflixa czy HBO. I Sneaky Pete rzeczywiście dramatem jest, choć konkurować z najlepszymi w swoim gatunku nigdy nie będzie, na co składa się wiele czynników, na czele z tym, że pędząca na łeb…