Ten o naszym narodowym skarbie, czyli “Lalka” [recenzja]
W kraju nad Wisłą, każdy mówi mi na ty. A moje nazwisko to czytany głośno szyld – śpiewa w jednym ze swych największych hitów Dawid Podsiadło. Tymczasem w tym samym kraju, nad tą samą Wisłą, nie ma chyba pełnoletniej osoby, która nie słyszałaby o Lalce, pióra Bolesława Prusa. Najczęściej trafiamy na nią w szkole średniej, gdzie wspomniana powieść jest jedną z obowiązkowych lektur. Jedni pochłaniają ją jak zaczarowani, inni kręcą nosem, zrażeni na samą myśl, że to książka, którą każe się im czytać; kolejni (jak ja) biorą się za tę perełkę niemal 20. lat po opuszczeniu szkolnych murów. Jakby jednak nie patrzeć – sam tytuł znany jest niemal wszystkim, bo…
Ten o dobrych Niemcach, czyli “Złodziejka książek” [recenzja]
Istnieją w świecie popkultury tematy przemielone przez różnorakich artystów na tysiąc różnych sposobów; tematy, których lepiej nie dotykać, chyba, że ma się na nie swój oryginalny pomysł i wiarę, że ten właśnie sposób opowiedzenia historii, będzie czymś rzucającym na daną kwestię zupełnie nowe światło. Wiarę taką musiał posiadać kilkanaście lat temu australijsko-niemiecki pisarz Markus Zusak podejmując próbę zmierzenia się z jednym z najcięższych tematów w historii – Holokaustem, czy mówiąc oględniej, z przedstawieniem II wojny światowej z perspektywy mieszkańców hitlerowskiej III Rzeszy. Zdaniem wielu była to próba udana, bowiem wydana w 2005 roku Złodziejka książek z miejsca stała się globalnym fenomenem i jest nim po dziś dzień, doczekując się w…
MIĘDZY WENUS A MARSEM: “IDIOTA”
O tym, że Fiodor Dostojewski wielkim pisarzem był, nie trzeba chyba przekonywać żadnego miłośnika literatury pięknej. Nie wszyscy wiedzą jednak, że droga do nieśmiertelnej sławy autora bynajmniej nie była usłana różami. Pomijając kwestie czysto prywatne (jak choćby uratowanie pisarza na chwilę przed wykonaniem na nim egzekucji), sama literacka kariera Dostojewskiego, po niezwykle entuzjastycznym przyjęciu debiutanckich „Biednych ludzi” (1846) zdecydowanie zwolniła tempa, a recenzje kolejnych dzieł nie były już tak pochlebne. Dopiero wieloletnie zesłanie na Syberię zapoczątkowało tak zmianę poglądów autora jak i rozkwit jego twórczości. W dwadzieścia lat po debiucie napisał swą najbardziej rozpoznawalną po dziś dzień powieść – „Zbrodnię i karę”, a ugruntowaniem pozycji w literackim świecie był wydany…