-
#23 – Złoty środek, czyli “Miłość w czasach zarazy”
-
Ten o niezwykłej podróży, czyli “Hrabia Monte Christo” [recenzja]
Rok 1844 był dla Aleksandra Dumasa czasem wyjątkowym. To właśnie wtedy światło dzienne ujrzały dwa najwybitniejsze spośród całego, ogromnego literackiego dorobku autora dzieła, zapewniając pisarzowi wieczną chwałę i miejsce na kartach historii. Najpierw, jako powieść w odcinkach pojawiają się Trzej muszkieterowie, dzięki którym 42. letni Dumas zyskuje niespotykany dotychczas rozgłos. Najlepsze ma jednak dopiero nadejść, a dzieje się to w kilka miesięcy po publikacji Muszkieterów, kiedy świat poznaje jednego z najbardziej niezwykłych literackich bohaterów jakich kiedykolwiek wykreowano – Hrabiego Monte Christo. Ta niewątpliwie ikoniczna już postać, stanowiła też swego rodzaju odbicie fantazji samego autora, marzył on bowiem o byciu człowiekiem bajecznie bogatym, który szczodrze dzieli się swoją fortuną (marzenie to…
-
Ten, w którym ‘Taki mamy klimat’, czyli “Anna Karenina” [recenzja]
Raz na jakiś czas, w życiu każdego czytelnika pojawia się książka, której wielkość sprawia, że czujemy się malutcy, przygnieceni wręcz geniuszem słowa oraz opowiadanej historii. Dla każdego może to być inna opowieść – jednego zachwyci zamieszkujący kanały demoniczny klaun, kolejnego kryminalna zagadka, której fascynujące rozwiązanie poznał na ostatniej stronie, jeszcze inny bił będzie pokłony nad utworem złożonym z chwytliwych cytatów, w sam raz nadających się na demotywatory. I choć o gustach się nie dyskutuje mnie samego najbardziej porywają historie ponadczasowe, które nie dość, że pięknie napisane, to jeszcze zawierające w sobie nigdy nie starzejące się prawdy. Do tej pory zetknąłem się z zaledwie trzema takimi lekturami. Lekturami sprawiającymi, że przeciętny…