Ten o fragmentach układanki, czyli “Pozostawieni” [recenzja]
Czasami zdarza się tak, że tytuł ze świata szeroko pojętej kultury (książka, film, przedstawienie teatralne, czy jak w tym przypadku serial) „chodzi za nami” przez dłuższy czas, jednak z jakichś powodów po niego nie sięgamy, nawet jeśli z dobrych źródeł wiemy, iż może się on wpasować w nasze gusta. Tak właśnie było ze mną oraz recenzowanymi właśnie Pozostawionym od HBO, których włodarze stacji od pierwszego (2014) do ostatniego (2017) odcinka wymieniali jednym tchem i stawiali na tej samej półce, co inne swe kultowe tytuły, jak chociażby Rodzina Soprano, Prawo ulicy, Sześć stóp pod ziemią, czy Deadwood. Osobiście od rozpoczęcia przygody z The Leftovers powstrzymywały mnie skrajnie różne opinie o tejże…
TOP 10 książek Stephena Kinga, które warto nadrobić
Mógłbym wrzucić bardziej chodliwy nagłówek w stylu TOP 10 NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK STEPHENA KINGA, albo TOP 10 KSIĄŻEK KINGA NA CZAS PANDEMII itd. Nie chodzi jednak o chwytliwy nagłówek, a o to, by w warunkach jakie obecnie mamy, być może zachęcić kogoś do lektury. No, bo co innego robić? Czytanie to świetna sprawa nawet i bez koronawirusa, teraz z kolei wydaje się być jedną z najlepszych opcji, by nie zwariować. Sam po raz pierwszy, sięgnąłem po książkę tylko dlatego, że nie miałem za bardzo innego wyboru, a była to powieść, którą również znajdziecie na tej liście. Był to zarazem początek pięknej przygody z literaturą. Kto wie, być może dzięki temu zestawieniu,…
Ten o literaturze najwyższej próby, czyli “Wojna i pokój” [recenzja]
W czytelniczym życiu każdego miłośnika słowa pisanego nadchodzi taki moment, gdy ów miłośnik postanawia zmierzyć się z lekturą, która – wie o tym doskonale, jeszcze przed przewróceniem pierwszej strony – będzie stanowiła nie lada wyzwanie. Wyzwanie, którego chce się podjąć. Dla każdego, indywidualnie, będzie to inny tytuł; fan powieści detektywistycznych, w końcu sięgnie po przygody Sherlocka Holmesa, Mount Everestem kolejnego będzie proza Jane Austin, czy Shakespeare’a. Mnie osobiście od jakiegoś czasu fascynuje piękno literatury rosyjskiej. Dlaczego? Ze względu na to właśnie piękno. Inne jest pióro amerykańskie, skandynawskie, brytyjskie, czy niemieckie, i choć każde z nich posiada swe niepodważalne zalety, zdecydowanie najbliżej mi do estetyki naszych niezbyt lubianych nad Wisłą, wschodnich…