-
Ten o porywaniu się z motyką na Słońce, czyli “Vox Lux” [recenzja]
Choć na plakacie okraszającym ten tekst znajduje się boska Natalie Portman i pozwolę sobie uprzedzić fakty, zdradzając już na starcie, że zagrała na dziesięć gwiazdek, a rola w Vox Lux, mimo iż zupełnie inna od tej z Czarnego łabędzia to ta sama liga wśród aktorskich kreacji, to nie na piękną Natalie chciałbym zwrócić uwagę we wstępie. W centrum zainteresowania postawię bowiem niejakiego Brady Corbet i jeśli nie kojarzycie tego nazwiska, to radzę je zanotować gdzieś na marginesie. Nie będę udawał mądrzejszego aniżeli rzeczywiście jestem i przyznam się bez bicia – fakty, które zaraz przytoczę przyswoiłem dopiero po seansie omawianego tu filmu (którego scenarzystą i reżyserem jest wspomniany pan Corbet). Napiszę…
-
Ten o pan!ce na parkiecie, czyli “Climax” [recenzja]
Choć przeszło pół wieku temu urodził się w Argentynie, wychowany został w Paryżu, co rzecz jasna przekłada się na jego twórczość. Twórczość zresztą niezwykle kontrowersyjną, bowiem rzadko zdarza się, by podczas projekcji kolejnych dzieł Gaspara Noé wszyscy widzowie wytrwali na sali kinowej do ostatniej sceny. Szokował właściwie od zawsze, ponieważ już w debiutanckim Carne z 1991 roku (nagrodzone na Festiwalach Filmowych w Awinion oraz Cannes) przedstawia historię rzeźnika, który zabił niewinnego mężczyznę, gdyż podejrzewał go o molestowanie swojej upośledzonej córki. I chyba już sam opis mówi tutaj wszystko. Następne były Sodomites oraz Sam przeciw wszystkim, choć prawdziwie światowy rozgłos przyniósł mu drastyczny dramat Nieodwracalne z 2002, w którym wystąpili między innymi…
-
Ten o zasiewaniu ziarenka niepokoju, czyli “To my” [recenzja]
Dawno już (o ile kiedykolwiek miało to miejsce) świat kinematografii nie widział tak udanego startu kariery jaki stał się udziałem Jordana Peele. Za debiutujące na ekranach kin nieco ponad dwa lata temu Uciekaj! twórca zgarnął całą masę branżowych nagród w tym w pełni zasłużonego Oscara za Najlepszy scenariusz oryginalny. Najbardziej pożądana statuetka za pierwsze dzieło? Tak, to możliwe. I niezwykle zaskakujące jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż określany dziś często mianem „Nowego króla horroru”, zaledwie 40-letni Peele, to popularny w Stanach Zjednoczonych… komik. Nie odpowiem na pytanie, jakim cudem w przeciągu zaledwie pięciu lat z parodiowania prezydenta Obamy znalazł się w miejscu w jakim jest teraz, jednak jedno z kluczowych…