SERIAL
-
Ten o cenie kłamstw, czyli “Czarnobyl” [recenzja]
Dwudziestego szóstego kwietnia 1986 roku w czwartym bloku Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej im. W. I. Lenina nastąpiła eksplozja rozpoczynająca największą katastrofę jądrową w dziejach ludzkości. W jej wyniku skażeniu uległy znaczne obszary Białorusi, Ukrainy i Rosji, a chmura radioaktywnego pyłu rozproszyła się po całej Europie. I choć już w pierwszym zdaniu niniejszego tekstu poniekąd minąłem się z prawdą (do tego jeszcze wrócimy), nie da się ukryć, że sam dźwięk słowa „Czarnobyl” u wielu wywołuje przerażenie lub (niezdrową) fascynację. Radziecka Elektrownia stała się tematem przewodnim wielu naukowych opracowań, książek, piosenek, czy gier komputerowych, dlatego nie może dziwić fakt, że ktoś postanowił wreszcie z klasą przenieść w jakimś przynajmniej stopniu prawdę na mały…
-
Ten o strzelaniu śmiechem, czyli “Brooklyn Nine-Nine” [recenzja]
Niemal równo rok temu, bo dwudziestego maja 2018, fani komedii na całym świecie zamarli, a Internet zalała fala petycji. Tak, wszyscy Wy narzekający na finałowy sezon Gry o tron, nie byliście pierwsi ze swoim płaczem, z tą jednak drobną różnicą, że łzy sprzed roku były uzasadnione. Czyje poduszki trzeba było nad ranem suszyć z gorzkich łez? Fanów zdecydowanie najlepszego (oczywiście wyłącznie moim skromnym zdaniem) serialu komediowego jaki ma obecnie do zaoferowania telewizja, czyli Brooklyn Nine-Nine! Dwudziestego maja ubiegłego roku zakończył się bowiem piąty sezon przebojowej produkcji stacji FOX, a ta w związku z niezadowalającym włodarzy poziomem oglądalności, postanowiła skasować policjantów z 99. posterunku z anteny! Natychmiast Sieć zalana została apelami…
-
Szaleństwo, w którym jest metoda, czyli przed finałowym odcinkiem “Gry o tron” [7 powodów!]
Niemal równo miesiąc temu, na łamach PisanePoPijaku ukazał się tekst zatytułowany Miłość, śmierć i smoki, czyli teorie przed finałowym sezonem „Gry o tron”. Jak wiadomo, w związku z faktem, że mamy tu do czynienia z najpopularniejszym serialem wszech czasów, a zarazem opowieścią, o której po siedmiu sezonach nadal nie było wiadomo, czym właściwie jest i w jakim zmierza kierunku, fanowskich teorii rozlewało się w sieci bez liku! Można było je liczyć na setki. Co za tym idzie, część z „teorii” lub nazywając rzecz po imieniu „zachcianek fanów” zakrawała o kpinę, jednak nie było powodu by się czepiać, w końcu to Gra o tron! Czy okaże się historią walki dobra (żywi)…