-
Ten o Trzech Słońcach, czyli “Wspomnienie o przeszłości Ziemi” [recenzja]
Dziś chwilowy powrót na bloga, a to za sprawą cyklu Wspomnienie o przeszłości Ziemi, na który to składają się trzy części zatytułowane kolejno Problem trzech ciał, Ciemny las oraz Koniec śmierci. Wszystko to (całość liczy około dwóch tysięcy stron) pióra urodzonego w Pekinie Liu Cixina. I właśnie ta ostatnia kwestia sprawia, że tym razem zamiast podcastu pojawia się recenzja pisana. Powód stanowi chiński rodowód trylogii, a co za tym idzie tamtejsze imiona i nazwiska głównych bohaterów, czy nawet samego autora, którego prawdopodobnie źle odmieniłem już kilka linijek wyżej. Po co więc błaźnić się jeszcze niepoprawną wymową? Tak więc pora na powrót do przeszłości, czyli dla mnie do pisania, a dla…
-
Ten o radzieckiej wyobraźni, czyli “Piknik na skraju drogi. I inne utwory” [recenzja]
Raz na jakiś czas zdarza się, że rodzimy wydawca wpadnie na pomysł iście fenomenalny, postanawiając przybliżyć czytelnikom klasykę, z której istnienia wielu nie zdawało sobie nawet sprawy. Tak właśnie rzecz ma się ze zbiorczym wydaniem pięciu powieści autorstwa braci Arkadija i Borysa Strugackich, zatytułowanym Piknij na skraju drogi. I inne utwory. To klasyka fantastyki spod znaku sierpa i młota, jednak niech nie odstrasza Was radzieckie pochodzenie autorów, bowiem dzieła braci (te zawarte w zbiorze pochodzą z okresu lat 1963-1976) po dziś dzień uważane są za jedne z najwybitniejszych w swoim gatunku, a zachwycał się nimi chociażby nasz własny mistrz – Stanisław Lem. Jeśli więc nie zraziła nikogo wzmianka o ZSRR…
-
Ten o “Anihilacji” [recenzja]
Kojarzycie Netflix? Tak, to ta platforma, która planuje w bieżącym roku wypuścić na rynek 800 (słownie: osiemset!) oryginalnych produkcji. Zapewne kojarzycie ją głównie z seriali – i nic dziwnego, w końcu to one stanowią o sile podbijającego świat medium. Jednak nie samymi serialami Netflix żyje. Amerykański gigant produkuje również dzieła wielkiego ekranu, w których udział biorą czołowi aktorzy z Hollywood. I oto kolejne z nich – Anihilacja, czyli film, oraz Natalie Portman, czyli kinowa gwiazda. Powstała na podstawie bestsellerowego Unicestwienia, pióra Jeffa VanderMeera Anihilacja to jedna z najgłośniejszych premier pierwszego kwartału 2018. Czy jednak zapowiadany jako „nowa nadzieja science fiction” obraz sprostał oczekiwaniom widzów? Dlaczego porównania do Arrival narzucają się właściwie…