Ten o raju utraconym, czyli “Władca much” [recenzja]
Nie da się ukryć, że światowa literatura niejedną ma twarz. Dzielimy ją na gatunki, problematykę, wreszcie oceniamy, czy dana lektura jest – upraszczając – słaba, dobra, czy może wybitna. Jak w każdej dziedzinie, tak się składa, że tych ostatnich jest zdecydowanie najmniej. W przypadku powieści, można by takich zliczyć, sam nie wiem, kilkanaście? Może kilkadziesiąt. Wśród nich z kolei znajduje się kolejna kategoria – książki ponadczasowe. Do takich właśnie (obok choćby moich ukochanych Braci Karamazow, czy Mistrza i Małgorzaty) od jakiejś doby, zaliczyłbym wydanego po raz pierwszy w roku 1954 Władcę much, Williama Goldinga. Mocne słowa, co? Mocne, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że ta napisana grubo ponad pół wieku…
Ten o pięciu Najlepszych Książkach 2016…
Ostatnie dni grudnia to jak zwykle czas podsumowań i wszelakich rankingów. Kto w mijającym roku oczarował? Kto rozczarował? Kto w danej dziedzinie pozytywnie wychylił się przed szereg? W dobie Internetu tego rodzaju zestawień znajdziecie tysiące, a dotyczyć one mogą czegokolwiek. Lista poniżej być może utonie gdzieś w odmętach sieci, istnieje jednak cień szansy, że dzięki niej jakiś zagubiony miłośnik dobrej książki znajdzie tytuł, który dokona rewolucji w jego własnym rankingu ukochanych lektur. Zaznaczam, że tytuł tekstu może być nieco mylący, poniższe zestawienie nie odnosi się bowiem do najlepszych czytelniczych premier 2016 roku. Jest to subiektywny wybór i ocena czołowych powieści/zbiorów opowiadań z jakimi zapoznałem się w okresie 1 stycznia –…