-
Ten o pan!ce na parkiecie, czyli “Climax” [recenzja]
Choć przeszło pół wieku temu urodził się w Argentynie, wychowany został w Paryżu, co rzecz jasna przekłada się na jego twórczość. Twórczość zresztą niezwykle kontrowersyjną, bowiem rzadko zdarza się, by podczas projekcji kolejnych dzieł Gaspara Noé wszyscy widzowie wytrwali na sali kinowej do ostatniej sceny. Szokował właściwie od zawsze, ponieważ już w debiutanckim Carne z 1991 roku (nagrodzone na Festiwalach Filmowych w Awinion oraz Cannes) przedstawia historię rzeźnika, który zabił niewinnego mężczyznę, gdyż podejrzewał go o molestowanie swojej upośledzonej córki. I chyba już sam opis mówi tutaj wszystko. Następne były Sodomites oraz Sam przeciw wszystkim, choć prawdziwie światowy rozgłos przyniósł mu drastyczny dramat Nieodwracalne z 2002, w którym wystąpili między innymi…
-
Ten o karmniku pośrodku pokoju…
Większość z Was pewnie już wie, a cała reszta dowie się teraz, że autor tej stron, czyli ja, pracuje w firmie świadczącej usługi z zakresu… nazwijmy to „multimediów”. Nieco ponad rok temu, po serii wpisów m.in. o psie Butusiu, uroczej pani Bożence, czy plackach ziemniaczanych ZABRONIONO mi pisać o rzeczach związanych z wykonywanym zawodem. Dlaczego? Na to pytanie odpowiedzi nie poznałem po dziś dzień. Nie było tam ani adresów, ani tym bardziej danych osobowych ludzi, którym naprawiałem telewizję, bądź Internet. Uuuppsss… oj Przemek, znów się wygadałeś! W każdym bądź razie zabroniono i koniec, dlatego też większość tekstów sprzed hiszpańskiej inkwizycji jaka mnie dotknęła jest obecnie niedostępna. Szkoda. Moim skromnym zdaniem…
-
Ten o zasiewaniu ziarenka niepokoju, czyli “To my” [recenzja]
Dawno już (o ile kiedykolwiek miało to miejsce) świat kinematografii nie widział tak udanego startu kariery jaki stał się udziałem Jordana Peele. Za debiutujące na ekranach kin nieco ponad dwa lata temu Uciekaj! twórca zgarnął całą masę branżowych nagród w tym w pełni zasłużonego Oscara za Najlepszy scenariusz oryginalny. Najbardziej pożądana statuetka za pierwsze dzieło? Tak, to możliwe. I niezwykle zaskakujące jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż określany dziś często mianem „Nowego króla horroru”, zaledwie 40-letni Peele, to popularny w Stanach Zjednoczonych… komik. Nie odpowiem na pytanie, jakim cudem w przeciągu zaledwie pięciu lat z parodiowania prezydenta Obamy znalazł się w miejscu w jakim jest teraz, jednak jedno z kluczowych…