-
Ten o miłości, w którą nikt nie wierzy…
Opierając się plecami o budynek Urzędu Miasta, rzuciła dogasającego Marlboro na chodnik, przydeptując żarzący się koniec czubkiem znoszonych już, niegdyś czarnych szpilek. Niegdyś, ponieważ obecnie, mocno już sfatygowane, barwą zdecydowanie bardziej przypominały ten sprany t-shirt, pamiątkę z Woodstocku 2003, który dziś nadawał się już jedynie do spania lub na szmatę do podłogi. Póki co, wciąż uwielbiała w nim śnić. Muszę je wyrzucić – pomyślała nieco zawiedziona na widok własnych butów. I wtem – POWIADOMIENIE. Jedno. Drugie. Trzecie. – Pali się, czy ktoś umarł? – mruknęła pod nosem spoglądając w ekran wyciągniętego z kieszeni Samsunga. Chłopcy z Tindera szukają weekendowej zabawy. Szkoda tylko, że jacyś tacy niewyraźni – oceniła bez mrugnięcia…
-
MIĘDZY WENUS A MARSEM. MISJA: “WILK STEPOWY”
Prozaik, poeta, eseista. Okazjonalnie również rysownik i malarz. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury. Jako urodzony na ziemiach niemieckich w niezbyt chlubnym dla tego narodu okresie historycznym, ze względu na swe pacyfistyczne przekonania, przez dłuższy czas nie cieszył się we własnej ojczyźnie powodzeniem. Hermann Hesse, bo o nim mowa, jako autor powieści o kontekście egzystencjalnym, często w swych dziełach eksponował dążenie do harmonii i głębi duchowej. Nie inaczej rzecz ma się w przypadku bodaj najgłośniejszego dzieła, urodzonego w Calw pisarza – „Wilka stepowego”. Jak pogmatwaną, wewnętrzną walkę introwertyka Harry’ego odebrała Ona? Jak On? Wszystkiego dowiecie się z najnowszej odsłony Między Wenus a Marsem, w której pod lupę bierzemy jeden z…
-
Ten o “Frantzu” [recenzja]
Frantz, czyli tytułowy bohater filmu, obecny jest w nim tylko we wspomnieniach, które przywołuje jego narzeczona, rodzice i przybyły z Francji Adrien. Akcja rozpoczyna się w roku 1919 w niemieckim mieście Quedlinburg, gdzie młoda Niemka, Anna, codziennie przychodzi na grób ukochanego, który zginął podczas I Wojny Światowej. Pewnego dnia obok niej pojawia się przybysz z Francji, podający się za przyjaciela Frantza. Od tej chwili żałoba nie ma już tak ciemnych barw, a odkrywana przed widzem rzeczywistość miesza się z przeszłością, nadając opowieści zupełnie nieoczekiwany kierunek. François Ozon w swoim filmie porusza sferę uczuć i emocji, a także problemów kwestii etycznej i moralności. Uczucia, które jak promienie światła pod wpływem pryzmatu…