-
Ten o drugiej stronie lustra [TEKST Z OBRAZKAMI]…
Dzisiaj wreszcie nastał dzień, w którym na Pisane Po Pijaku wodze fantazji ponownie zostaną popuszczone. Dziś wpis z serii TAKIE TAM, czyli z życia. Mało tego, będzie to również tekst powiązany z Facebookową #PiątkowąAnkietą (zachęcam do brania w nich udziału) oraz złem internetu samym w sobie. Co z tego wyjdzie? Nie mam zielonego pojęcia, bowiem wpis ten tworzony jest „na gorąco” prosto z głowy. Od dawna już zresztą chciałem wgryźć się w temat, jednak nie wiedziałem jak. Spróbuje teraz, a Wy, jeśli nie szkoda Wam poświęcić pięciu minut z życia na lekturę, spróbujcie wgryźć się razem ze mną. Wspólnie przeskoczmy na drugą stronę lustra! Pytanie z ankiety brzmiało: Wolelibyście POZBYĆ…
-
Ten o “Mr. Robot” [recenzja]
Najlepszy serialowy debiut sezonu, Naprawdę mocna rzecz, Oglądajcie, póki jeszcze nie stało się to modne – to przykładowe cytaty z opinii krytyków oraz widowni, na temat produkcji Mr. Robot, serialu, który ni stąd ni zowąd wdarł się na szczyty wszystkich rankingów produkcji telewizyjnych; serialu, który zielone światło na drugi sezon dostał zaraz po wyemitowaniu pilotażowego odcinka. Nie ma tu wielkich gwiazd światowego kina (jedynym bardziej rozpoznawalnym aktorem jest nieco zapomniany już Christian Slater), za Robotem nie stoi także wielomilionowy budżet – to nie Netflix, ani HBO, a stosunkowo niewielkie USA Network (ich jedynym innym hitem jest tytuł Suits) odpowiedzialne jest za produkcje największego przeboju letniej ramówki. Skąd więc te zachwyty, skąd ta popularność? Najprościej…