-
Kwestionując realność, czyli “Człowiek z Wysokiego Zamku” [recenzja]
Philip K. Dick, to dla świata literatury science fiction postać ikoniczna. Autor niezwykle płodny, często nazywany „amerykańskim Borgesem”, czy „Dostojewskim SF”, którego dzieła na stałe zadomowiły się wśród klasyków gatunku. I choć największą popularność zyskał dopiero po śmierci, to i za życia miewał swe momenty chwały. Jedną z takich właśnie chwil było zdobycie niezwykle cennej nagrody Hugo, a stało się tak za sprawą wydanego w roku 1961 Człowieka z Wysokiego Zamku.
-
Ten o wyciąganiu wniosków, czyli “Spisek przeciwko Ameryce” [recenzja]
Każdy kto choć pobieżnie śledzi ciekawostki ze świata szeroko pojętej (pop)kultury, ten wie, że raz na jakiś czas, taki czy inny twórca filmowy przenosi na ekrany, dzieło innego twórcy – pisarza. Ba, ekranizacje kolejnych powieści, to bardzo bogata i płodna gałąź przemysłu filmowego/telewizyjnego, a my – widzowie – co chwila zalewani jesteśmy kolejnymi tytułami. Problem jednak w tym, że spora część tego typu produkcji zawodzi, ponieważ ktoś po prostu źle to zrobił (patrz Mroczna wieża), albo najzwyczajniej materiał wyjściowy, czyli sama książka, nie jest na tyle dobry, by skleić z niego coś ciekawego. Na szczęście zdarzają się również ekranizacje udane i o takiej traktował będzie niniejszy tekst, bowiem Spisek przeciwko…