MIĘDZY WENUS A MARSEM. MISJA: STEPHEN KING
Jest jednym z najbardziej poczytnych, najpopularniejszych i najczęściej ekranizowanych współczesnych pisarzy, a jego historia to istny „American Dream”, lub jak kto woli – droga od pucybuta do milionera. Mówią o nim „Król horroru”, choć w rzeczywistości liczba stricte horrorów jakie wyszły spod jego pióra w stosunku do ogółu potężnej bibliografii nie powala. To on wymyślił postać posiadającej telekinetyczne zdolności nastolatki, która na szkolnym balu oblana zostaje świńską krwią po czym dokonuje istnej zagłady; to on wymyślił ukrywającego się w kanałach niewielkiej mieściny przerażającego klauna; to on wymyślił nawiedzonego tatusia, który w opuszczonym hotelu gania żonę oraz potomka z żądzą mordu w oczach; to on wymyślił czarnoskórego wielkoluda, który rozwiązał problemy…