• TAKIE TAM

    Ten o spadających kasztanach…

    Gdy ktoś pyta mnie, czy mam rodzeństwo, odpowiadam: „tak, dwie siostry”. Jestem dumny z bycia bratem dwóch pięknych i zdolnych dziewcząt. Co prawda zgarnęły z rodzinnej puli urodę, wdzięk i inteligencję, ale nie szkodzi. Niech mają. Mnie wystarczy bycie znienawidzonym, starszym bratem. Jedną z cudownych sióstr – Tachę – poznaliście TUTAJ. Spoko z niej dziewczę – śliczne, mądre, ułożone, wysportowane i generalnie rzecz biorąc ogarnięte. Krótko mówiąc – daje radę! Drugą siostrę poznacie teraz. Jak każde z naszej trójki – niewysoka (geny, geny, geny!!!), za to z pięknym uśmiechem i lokami stworzonymi do reklam szamponów. Kolejna zdolniacha. To daje nam już dwie zdolne siostry i brata, który jedyne, co potrafi,…