-
Ten o historii pisanej na nowo, czyli “Pewnego razu w… Hollywood” [recenzja]
Quentin Tarantino to człowiek, którego nazwisko znają chyba wszyscy, bez względu na to, czy jego twórczość uważa się za zbiór arcydzieł, czy też gniotów. Z recenzenckiego obowiązku (zawsze chciałem to napisać 😉 ) wypada jednak, tytułem wstępu, nabazgrać kilka słów o ikonie współczesnego kina. Urodzony pięćdziesiąt sześć lat temu w Knoxville, w stanie Tennessee, Amerykanin to autor (lub współautor, patrz: Urodzeni mordercy) obrazów, które w oczach wielu przeszły już do historii kinematografii zyskując status kultowych. Za swe dzieła obsypany deszczem branżowych nagród, w tym dwoma Oscarami (za scenariusze do Pulp Fiction oraz Django), również dwoma Złoty Globami, Złotą Palmą za Najlepszy film (Pulp Fiction) na Festiwalu Filmowym w Cannes (rok…
-
Ten o aucie Angeli Merkel i dwóch morałach …
Dzisiaj jest wielki dzień! Dzisiaj jest dzień, w którym postanowiłem dotrzymać słowa! Jak wspomniałem na Facebookowym profilu, od teraz ankiety będą pojawiały się co piątek (postaram się, by wybór nie był oczywisty) a zwycięzca (obojętnie czy będzie to osoba, miejsce, zdarzenie) znajdzie się w PisanymPoPijaku tekście jeszcze przed następnym głosowaniem. Co za tym idzie – macie realny wpływ na działanie tej strony 🙂 I właśnie dzisiaj nadszedł dzień pierwszego z ankietowych wpisów, a w nim winner pojedynku Meghan Markle VS Kate Middleton. Początkowo zastanawiałem się, czy dam radę to napisać, czy nie wyjdzie na siłę itd. Okazało się, że nie, to prostsze niż myślałem. Kończąc słowo wstępu dodam jeszcze, że…
-
Ten o graniu na najczulszych strunach, czyli “Narodziny gwiazdy” [recenzja]
To historia prosta jak budowa cepa. To historia, jakich kino widziało już wiele. To historia stąpająca po cienkiej granicy między geniuszem a kiczem. To historia dla masowego odbiorcy, który ponad artystyczne doznania stawia chrupanie popcornu (co zresztą nie jest ujmą). To historia, w której Madonna XXI wieku i jeden z najpopularniejszych aktorów na świecie tworzą jeden z najbardziej autentycznych duetów w dziejach kinematografii. To historia niepozostawiająca nikogo obojętnym (jeśli nie ma serca z kamienia). To historia stawiająca pytanie o co tak naprawdę chodzi we współczesnym kinie. To historia do bólu aż przewidywalna. To historia okraszona świetną muzyką. To historia o miłoś威而鋼 ci podupadającego rockmana pijaka i potrafiącej śpiewać, zagubionej, młodej…