-
Ten, w którym szachy są sexy, czyli “Gambit królowej” [recenzja]
O adaptacji Gambita królowej – głośnej powieści Waltera Tevisa z 1983 roku, której podjął się Netflix, głośno było już od dobrych kilku miesięcy. Temat podsycany był zwłaszcza nad Wisłą, gdyż w jednej (dość znaczącej) z ról obsadzony został nie kto inny, jak nasz, wychowany na pierogach i bigosie, Marcin Dorociński. Biorąc jednak pod uwagę poczynania streamingowego giganta na przestrzeni ostatnich lat, z przedwczesnym entuzjazmem należało się jednak wstrzymać, bowiem – co by nie mówić – poziom najnowszych oryginalnych produkcji sygnowanych znakiem dużego „N” pozostawiał wiele do życzenia. Ilość, nie jakość – tak prawdopodobnie brzmiała ostatnimi czasy dewiza Amerykanów. I nagle, nie wiedzieć jakim cudem, okazało się, że wypuszczony w tym…
-
MIĘDZY WENUS A MARSEM: “IDIOTA”
O tym, że Fiodor Dostojewski wielkim pisarzem był, nie trzeba chyba przekonywać żadnego miłośnika literatury pięknej. Nie wszyscy wiedzą jednak, że droga do nieśmiertelnej sławy autora bynajmniej nie była usłana różami. Pomijając kwestie czysto prywatne (jak choćby uratowanie pisarza na chwilę przed wykonaniem na nim egzekucji), sama literacka kariera Dostojewskiego, po niezwykle entuzjastycznym przyjęciu debiutanckich „Biednych ludzi” (1846) zdecydowanie zwolniła tempa, a recenzje kolejnych dzieł nie były już tak pochlebne. Dopiero wieloletnie zesłanie na Syberię zapoczątkowało tak zmianę poglądów autora jak i rozkwit jego twórczości. W dwadzieścia lat po debiucie napisał swą najbardziej rozpoznawalną po dziś dzień powieść – „Zbrodnię i karę”, a ugruntowaniem pozycji w literackim świecie był wydany…
-
Ten, w którym ‘Taki mamy klimat’, czyli “Anna Karenina” [recenzja]
Raz na jakiś czas, w życiu każdego czytelnika pojawia się książka, której wielkość sprawia, że czujemy się malutcy, przygnieceni wręcz geniuszem słowa oraz opowiadanej historii. Dla każdego może to być inna opowieść – jednego zachwyci zamieszkujący kanały demoniczny klaun, kolejnego kryminalna zagadka, której fascynujące rozwiązanie poznał na ostatniej stronie, jeszcze inny bił będzie pokłony nad utworem złożonym z chwytliwych cytatów, w sam raz nadających się na demotywatory. I choć o gustach się nie dyskutuje mnie samego najbardziej porywają historie ponadczasowe, które nie dość, że pięknie napisane, to jeszcze zawierające w sobie nigdy nie starzejące się prawdy. Do tej pory zetknąłem się z zaledwie trzema takimi lekturami. Lekturami sprawiającymi, że przeciętny…