-
Ten o globalnym ociepleniu…
Zapewne nikt z Was już nie pamięta, bo i po co mielibyście zaprzątać głowy tak nieistotnym faktem, skoro ja sam ledwo sobie o nim przypomniałem. O czym? O wpisie sprzed niemal trzech lat. W lutym 2017 światło dzienne ujrzał bowiem tekst pt.: Ten o wyśnionym przeznaczeniu…, czyli krótka historia powracającego do mnie niczym bumerang, niezbyt optymistycznego snu, który to nawiedza mnie regularnie od jakichś piętnastu lat. I tutaj mały SPOILER, mianowicie… śni mi się mój pogrzeb. Podlinkowany wyżej wpis nie jest dobry. Ba, to jedno z największych gówien w historii tego bloga! Ani to ładne, ani składne i w ogóle jakieś takie smętne. Powiem szczerze: nawet mnie bolą oczy od…
-
Ten o cenie kłamstw, czyli “Czarnobyl” [recenzja]
Dwudziestego szóstego kwietnia 1986 roku w czwartym bloku Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej im. W. I. Lenina nastąpiła eksplozja rozpoczynająca największą katastrofę jądrową w dziejach ludzkości. W jej wyniku skażeniu uległy znaczne obszary Białorusi, Ukrainy i Rosji, a chmura radioaktywnego pyłu rozproszyła się po całej Europie. I choć już w pierwszym zdaniu niniejszego tekstu poniekąd minąłem się z prawdą (do tego jeszcze wrócimy), nie da się ukryć, że sam dźwięk słowa „Czarnobyl” u wielu wywołuje przerażenie lub (niezdrową) fascynację. Radziecka Elektrownia stała się tematem przewodnim wielu naukowych opracowań, książek, piosenek, czy gier komputerowych, dlatego nie może dziwić fakt, że ktoś postanowił wreszcie z klasą przenieść w jakimś przynajmniej stopniu prawdę na mały…
-
Ten o Alicji w Krainie Kotojadów, czyli “Ciemno, prawie noc” [recenzja]
Imię: Joanna. Nazwisko: Bator. Chyba każdy fan słowa pisanego w tym kraju przynajmniej „ze słyszenia” kojarzy panią Bator. I ja również „znałem” ją wyłącznie z pobieżnych informacji przelatujących mi przed oczyma w internecie. Odkąd pamiętam, popularna autorka wywoływała we mnie swego rodzaju lęk, a to za sprawą swojej, tak szeroko komentowanej (i niezwykle pochlebnie przyjmowanej), twórczości. Gdzieś z tyłu głowy cichutki głosik podpowiadał mi, że dzieła pani Joanny są zbyt wydumane, że to za wysokie progi dla prostego chłopaka, jakim jestem. Przypominam, że mówimy tu o jurorce międzynarodowej Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, laureatce Nagrody Literackiej Nike czy też pierwszej w Polsce kobiecie, która rzuciła wyzwanie Wikipedii, czym doprowadziła do szeregu…