-
Ten o świecie pełnym superbohaterów, czyli “The Boys” [recenzja]
Na wstępie, trzy istotne fakty: Po pierwsze – omawiany w niniejszym tekście serial to jedna z największych tegorocznych pozytywnych niespodzianek małego ekranu; po drugie – to obraz z gatunku „superbohaterskich”, po trzecie zaś recenzję tę pisze facet nie szalejący jakoś szczególnie za tego typu produkcjami. A jednak… a jednak chwyciło. Wszystko zaczęło się tak naprawdę niemal równo trzynaście lat temu, kiedy to w październiku 2006 roku Garth Ennis (scenariusz) oraz Darick Robinson (rysunki) wypuścili w świat swe niegrzeczne dziecko, czyli wydawanych co miesiąc (aż do listopada 2012) Chłopaków (oryg. The Boys). Ze względu na dość niestandardowe podejście do tematu superheroes (o tym za chwilę) oraz brak jakichkolwiek hamulców twórczych, seria…
-
Ten o bohaterach XXI wieku, czyli “The Umbrella Academy” [recenzja]
Przyznam się bez bicia, że na dobrą sprawę nie mam pojęcia, od czego zacząć, bowiem tak “grubo” zakrojonej akcji promocyjnej, a zarazem takich oczekiwań do spełnienia, nie miał przed sobą jeszcze chyba żaden serial. Dlatego może i to właśnie będzie dobrym punktem wyjścia, skoro gdy do wymienionych dodamy jeszcze sygnaturę Netflixa, otrzymamy popkulturowy projekt naszych czasów, godny XXI wieku, określający zarówno jego zalety, jak i wady. Mamy tu przecież gigantyczną w zasięgi platformę, która szturmem podbiła świat, a której oryginalne obrazy coraz częściej spotykają się z kpinami tak samych (co bardziej wybrednych) widzów, jak i telewizyjnego środowiska. Netflixowi zarzucane jest głównie pójście w ilość, zamiast jakości. Wszystko pięknie opakowane, dostępne…