Ten, w którym film przebija książkę, czyli “Ojciec chrzestny” [recenzja]
Film nazywany jest kultowym i znaleźć go można w górnej części tabeli wszystkich liczących się branżowych rankingów. Nie inaczej sprawa ma się z literackim pierwowzorem historii, którą zna chyba każdy. I choć wstyd się przyznać, muszę to zrobić, by cały niniejszy tekst miał jakikolwiek sens: Jeszcze dwa dni temu, miłośnikowi popkultury takiemu jak ja, opowieść o losach rodziny Corleone była w dużej mierze obca. Dziwne to o tyle, że nie mam nic przeciw kinu gangsterskiemu, ba, zdarzają się w tym gatunku dzieła, które kocham miłością prawdziwą, jak chociażby Kasyno, czy Wściekłe psy. Nie jest też oczywiście tak, że o samej historii nie wiedziałem nic, w końcu do samego filmu podchodziłem…
Ten o wyciąganiu wniosków, czyli “Spisek przeciwko Ameryce” [recenzja]
Każdy kto choć pobieżnie śledzi ciekawostki ze świata szeroko pojętej (pop)kultury, ten wie, że raz na jakiś czas, taki czy inny twórca filmowy przenosi na ekrany, dzieło innego twórcy – pisarza. Ba, ekranizacje kolejnych powieści, to bardzo bogata i płodna gałąź przemysłu filmowego/telewizyjnego, a my – widzowie – co chwila zalewani jesteśmy kolejnymi tytułami. Problem jednak w tym, że spora część tego typu produkcji zawodzi, ponieważ ktoś po prostu źle to zrobił (patrz Mroczna wieża), albo najzwyczajniej materiał wyjściowy, czyli sama książka, nie jest na tyle dobry, by skleić z niego coś ciekawego. Na szczęście zdarzają się również ekranizacje udane i o takiej traktował będzie niniejszy tekst, bowiem Spisek przeciwko…
TOP 10 Najlepszych Serialowych Premier 2019
Końcówka roku to jak zwykle czas podsumowań i wszelkiego rodzaju rankingów. Jedni takimi zestawieniami gardzą, inni doceniają, wyciągając dla siebie samych co bardziej łakome kąski. No i – rzecz jasna – tego typu listy to zawsze powód dyskusji, a jako, że uwielbiam dyskutować, sam spłodziłem TOPke tego na czym, przynajmniej we własnym mniemaniu, jako tako się znam, czyli seriali. Minęły już czasy Miodowych lat, czy Dynastii, a dzisiejsze seriale z łatwością mogą konkurować z najlepszymi produkcjami kinowymi, niejednokrotnie wyprzedzając je o mile. O oczywistych przewagach seriali nad filmami, takich jak chociażby fakt, że serial na poziomie dobrego kina trwa dłużej, czyli automatycznie daje widzowi więcej frajdy, nie będę się rozpisywał.…