-
Ten, w którym szachy są sexy, czyli “Gambit królowej” [recenzja]
O adaptacji Gambita królowej – głośnej powieści Waltera Tevisa z 1983 roku, której podjął się Netflix, głośno było już od dobrych kilku miesięcy. Temat podsycany był zwłaszcza nad Wisłą, gdyż w jednej (dość znaczącej) z ról obsadzony został nie kto inny, jak nasz, wychowany na pierogach i bigosie, Marcin Dorociński. Biorąc jednak pod uwagę poczynania streamingowego giganta na przestrzeni ostatnich lat, z przedwczesnym entuzjazmem należało się jednak wstrzymać, bowiem – co by nie mówić – poziom najnowszych oryginalnych produkcji sygnowanych znakiem dużego „N” pozostawiał wiele do życzenia. Ilość, nie jakość – tak prawdopodobnie brzmiała ostatnimi czasy dewiza Amerykanów. I nagle, nie wiedzieć jakim cudem, okazało się, że wypuszczony w tym…